piątek, 11 maja 2012

Winna latorośl

<h2>Historia winnej latorośli</h2>
<p>Autorem artykułu jest Daimos</p>
<br />
Winogrona - smaczne i zdrowe, przez starożytnych Greków uważane za dar bogów dla ludzi.  Dziś zainteresowanie nimi powraca, miedzy innymi ze względu na wyniki badań naukowych pokazujące, że owoce winnej latorośli są prawdziwą kopalanią substancji, mających zbawienny wpływ na nasze zdrowie i urodę.
<p><strong>|Długa historia winnego grona</strong></p>
<p>Historycznie rzecz biorąc, dziką winorośl jako pierwsi zaczęli uprawiać  Persowie, jakieś 7-9 tys. lat temu. Niewiele później znane były już mieszkańcom Babilonu, Egiptu i Asyrii.  To właśnie z regionu Bliskiego Wschodu winogrona trafiły do Grecji a za jej pośrednictwem do Rzymu.  Rzymianie upowszechnili uprawę winnej latorośli na terenach dzisiejszej Nadrenii, a w II stuleciu naszej ery także Alzacji, Burgundii.  Do naszego kraju winogrona sprowadzili Krzyżacy, już w XII wieku sadząc je na słonecznych, wiślanych skarpach.</p>
<p><strong> </strong></p>
<p>Znamy około 60 gatunków roślin z rodziny winoroślowatych, do których zalicza się także winorośl właściwa (<em>Vitis vinifera</em> L), na skutek hodowli występująca w kilkunastu tysiącach odmian. Roślina ta dobrze radzi sobie w klimacie umiarkowanym, subtropikalnym a nawet tropikalnym, dorasta do długości nawet 300 metrów.  Winne grona mają z reguły po kilkanaście owoców, przybierają kolor od jasnozielonego po czerń. Skórka owoców winogron pokryta jest cienką warstwą wosku, chroniącego delikatny miąższ przed wpływem czynników atmosferycznych i drobnoustrojów.</p>
<p><strong>Prozdrowotne właściwości winogron</strong></p>
<p>Skład miąższu winogron to większej części woda i węglowodany, przede wszystkim fruktoza i glukoza oraz kwasy owocowe. Winogrona zawierają w swoim składzie około 16 różnych aminokwasów, min. glicynę, leucynę a także spore ilości błonnika, regulującego metabolizm i oczyszczającego przewód pokarmowy ze zbędnych produktów przemiany materii. Z tych względów spożywanie winogron wskazane jest dla osób skarżących się na zaparcia. Co ciekawe, winogrona zapobiega zakwaszeniu organizmu, najczęściej powstającego w wyniku spożywania dużych ilości mięsa i unikania warzyw i owoców.</p>
<p><strong>Bogactwo witamin i minerałów</strong></p>
<p>Miąższ winogron to prawdziwy koktajl witamin i minerałów, które biorą udział we wszystkich procesach biochemicznych, zachodzących w naszym ciele, nie wyłączając naskórka. Substancje mineralne sprzyjają regeneracji płytkich i głębokich warstw skóry, zmniejszają przebarwienia, łagodzą podrażnienia, przez co ich działanie można porównać do niektórych zabiegów medycyny estetycznej. Niedobory mikroskładników wpływają  również na rozwój rozmaitych schorzen w obrębie jamy ustnej, których nasilone formy redukuje się np. poprzez <a href="http://www.chirurgiatwarzy.pl/" target="_self" title="operacyjne leczenie wad zgryzu">operacyjne leczenie wad zgryzu</a>. Osoby przewlekle przemęczone, nerwowe a nawet anemicy powinni regularnie jeść świeże winogrona, gdyż przywracają one równowagę kwasowo-zasadową organizmu i sprzyjają procesom detoksykacji. </p>
---

Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/">www.Artelis.pl</a>

środa, 9 maja 2012

Mleczko, pyłek i propolis - czyli o superpokarmach pszczelich

<h2>Mleczko, pyłek i propolis - czyli o superpokarmach pszczelich </h2>
<p>Autorem artykułu jest Anna Kacperska</p>
<br />
Produkty pszczele są jednymi z najbardziej zdrowych pokarmów, jakie odkrył człowiek. Okazuje się, że nie tylko miód ma pozytywne właściwości zdrowotne!
<p><img alt="_home_www_s0" height="158" width="210" src="http://3.bp.blogspot.com/-V5U07FjW_OI/TgRTPSdirrI/AAAAAAAAAaE/dGIXYEHzgj8/s1600/_home_www_s0.zmniejszacz.pl_mi%25C4%2582%25C5%2582d_zmniejszacz-pl_155967.jpg" style="vertical-align: middle; margin: 20px;" /></p>
<p>Pszczoły, przy produkcji miodu, wytwarzają pewne produkty uboczne, które mają wyjątkowe działanie lecznicze. Należą do nich mleczko pszczele, pyłek pszczeli oraz propolis, czyli tzw. kit pszczeli.</p>
<p>Jeśli zaczynasz zastanawiać się, w jaki sposób można opóźnić procesy starzenia, to zaopatrz się w naturalną substancję odmładzającą - MLECZKO PSZCZELE.</p>
<p>Czy zastanawiałeś się kiedyś dlaczego królowa pszczół żyje około 40 razy dłuzej niż pszczoły robotnice? Odpowiedź jest bardzo prosta - królowa pszczół odżywia się wyłącznie mleczkiem pszczelim. Produkt ten zaiwera mnóstwo składników wywołujących przypływ energii i jednoczesnie redukujących stres.Naukowcy odkryli, że w mleczku pszczelim znajduje się antybiotyk, w 25% tak silny jak penicylina, ale nie powodujący skutków ubocznych! (skutkami ubocznymi przyjmowania penicyliny moga być wstrząs anafilaktyczny, przyspieszenie tętna, zaburzenia swiadomości i inne).</p>
<p>Potwierdzono także, że mleczko powstrzymuje rozmnażanie pasożytów przewodu pokarmowego i bakterii, które powodują problemy skórne (wypryski). Mleczko pszczele mozna również zalecić dla osób obciążonych nadmiernym wysiłkiem fizycznym i umysłowym, studentom, ale także parom, planującym posiadanie potomstwa. To naprawdę działa!</p>
<p>PYŁEK PSZCZELI to jeden z najlepszych, naturalnych produktów leczniczych. Wyglądem przypomina złoty proszek. Substancja ta jest zbierana z kwitnących roślin przez pszczoły i przetwarzana. Pyłek pszczeli to prawdziwy magazyn składników odżywczych. Spożywając pyłek mozemy sobie pomóc przy alergiach (szczególnie zapalenie zatok oraz katar sienny) i stanach zapalnych. Pyłek pszczeli daje bardzo dobre efekty lecznicze przy niedożywieniu (niedoborach pokarmowych) oraz przy leczeniu przerostu prostaty.</p>
<p>Jeśli w czasie spaceru, zauważyłeś pszczoły fruwające między drzewami w ogrodach, to może nie zdajesz sobie sprawy, ale obserwowałeś proces produkcji kitu pszczelego, czyli PROPOLISU. Propolis powstaje z żywic zbieranych z pąków kwiatów, kory drzew iglatych i topoli. Pszczoły używają propolisu do sterylizacji i uszczelniania ula oraz balsamowania zabitych owadów, wchodzących na teren ula. Proces ten zapobiega rozkładowi tych owadów.Propolis ma specjalne właściwości zdrowotne. Wspaniale zwiększa odporność poprzez powstrzymywanie rozmnażania szkodliwych bakterii w naszym organizmie. Jednocześnie pomaga w rozwoju dobrej flory bakteryjnej! Ze wzgledu na swoje właściwości przeciwgrzybicze, przeciwbakteryjne i przeciwzapalne, możemy wykorzystać propolis w leczeniu opryszczki, trądziku, pozostałych chorób skóry, a nawet ...... zapalenia stawów.</p>
---
    <p><p> </p>
<p style="margin-bottom: 0pt;">Anna Kacperska – dietetyk</p>
<p style="margin-bottom: 0pt;">Poradnia dietetyczna Metamorfoza</p>
<p style="margin-bottom: 0pt;"><a href="http://www.metamorfozadiety.blogspot.com/" target="_blank">www.metamorfozadiety.blogspot.com</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Preparaty witaminowe mogą skracać życie

<h2>Preparaty witaminowe mogą skracać życie</h2>
<p>Autorem artykułu jest Marzena  Gwoździk</p>
<br />
Artykuł jest odpowiedzią dla tych sceptyków, którzy uważają, że branie naturalnych suplementów nie ma sensu.<br />Informacja zawarta w artykule jednoznacznie ukierunkowuje, że należy brać wyłącznie naturalne witaminy.
<p align="left"><strong>Zażywane przez miliony ludzi witaminowe suplementy diety mogą zwiększyć ryzyko przedwczesnej śmierci - podała brytyjska prasa, powołując się na wyniki badań duńskich naukowców.</strong></p>
<p align="left">Jak piszą "Daily Telegraph" i "Independent", Duńczycy zrewidowali przeprowadzone na 230 tysiącach osób badania dotyczące przeciwutleniaczy. Stwierdzili, iż nie znaleźli "żadnych przekonujących dowodów", że którykolwiek z suplementów przyczynił się do przedłużenia życia, niektóre natomiast "zwiększyły śmiertelność".</p>
<p align="left">Badacze z Uniwersytetu Kopenhaskiego ostrzegają, że zdrowe osoby, zażywające przeciwutleniacze niszczą naturalną odporność organizmu i zwiększają zagrożenie przedwczesnej śmierci nawet o 16 proc.</p>
<p align="left"><strong>Według nich problem dotyczy jednak tylko sztucznych preparatów, a nie naturalnych witamin, występujących w owocach i warzywach.</strong></p>
<p align="left">Antyoksydanty, w tym witaminy A, E, C, beta-karoten i selen, usuwają bowiem powstające w organizmie w drodze przemian metabolicznych wolne rodniki tlenu, wywołujące choroby. <strong>Jednak te sztuczne - zdaniem duńskich naukowców - powodują kłopoty z systemem odpornościowym.</strong></p>
<p align="left">W podsumowaniu powyższej informacji potwierdza się, że warunkiem zadbania o zdrowie własne i zdrowie rodziny jest właściwy wybór witamin naturalnych. Wybór ten jest tym bardziej konieczny, że w żywności oferowanej na rynku brak jest odpowiedniego poziomu witamin i minerałów, które są niezbędne do dobrego stanu zdrowia.</p>
<p align="left">Ponieważ nasze zdrowie - TO STAN RÓWNOWAGI w organiźmie.</p>
---
    <p><p>http://zdrowieiurodarodziny.blogspot.com</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Witaminy naturalne czy syntetyczne ?

<h2>Witaminy naturalne czy syntetyczne?</h2>
<p>Autorem artykułu jest Marzena  Gwoździk</p>
<br />
Artykuł inspiruje do zastanowienia się nad wyborem czy należy brać witaminy syntetyczne czy naturalne. Nasza decyzja ma fundamentalne znaczenie dla naszego zdrowia.<br />Pamiętajmy:<br />              "CZŁOWIEK ZDROWY MA WIELE MARZEŃ<br />               CZŁOWIEK CHORY, MA TYLKO JEDNO ....."
<p>Syntetyczne witaminy „to strata pieniędzy” - twierdzi prof. Rory Collins z Uniwersytetu Oksfordzkiego, szef zespołu, który przez pięć lat badał 20 tys. osób w wieku od 40 do 80 roku życia, faszerujących się preparatami witaminowymi.</p>
<p>Sztuczne witaminy to zwykle krystaliczna nieorganiczna substancja obca dla organizmu.</p>
<p>Wchłaniana jest przez organizm z trudnością lub też nie jest w ogóle przyswajana, a szczególnie jeśli mają miejsce zaburzenia jelitowe.</p>
<p>Łatwo się o tym przekonać obserwując mocz po spożyciu witamin.</p>
<p>Zmienia on kolor i wręcz przyjmuje zapach spożytych witamin.</p>
<p>Nierzadko po spożyciu sztucznych witamin mają miejsce różne formy nietolerancji organizmu, a w szczególności mdłości, osłabienie, swędzenie.</p>
<p>Przeciążane są nerki i wątroba oraz naruszana równowaga i proporcje składników mineralnych w organizmie.</p>
<p>Jest stosunkowo dużo dowodów na to, że syntetyczne witaminy nie działają tak, jak można by od nich oczekiwać, aczkolwiek fakty na ten temat nie są powszechnie znane, a wręcz utajniane.</p>
<p>Ponieważ jest to wbrew interesom ogromnego lobby farmaceutycznego, dokłada ono wielu starań, aby nie dokonywano wiarygodnych badań i nie udostępniano wyników już przeprowadzonych badań.</p>
<p>Jeżeli by znaczna część społeczeństwa poznała te informacje, dochody tych firm znacznie by spadły. Tymczasem takowe badania istnieją i każdy, kto o nich wie i chce się z nimi zapoznać, ma taką możliwość. </p>
<p>Kilka przykładów: Amerykański Instytut Badań nad Rakiem przeprowadził badanie znane w świecie medycznym jako ATBK.</p>
<p>Grupie mężczyzn w wieku powyżej 49 lat podawano syntetyczny beta-karoten, innej grupie sztuczną witaminę E, grupie kontrolnej nie podawano żadnych witamin.</p>
<p>W pierwszej grupie – palaczy, gdzie spodziewano się zmniejszenia ilości chorób, a w szczególności chorób nowotworowych, efekt doświadczenia był zaskakujący.</p>
<p>Zachorowalność na raka płuc wzrosła o 18%. W grupie, w której podano sztuczną witaminę E (alfatokofertol) nieco rzadziej zdarzały się nowotwory prostaty, jelita grubego i zawały serca, jednakże stwierdzono ewidentnie więcej przypadków raka pęcherza moczowego i kilku innych nowotworów.</p>
<p>W grupie, której podawano syntetyczny beta-karoten śmiertelność wzrosła o 8 %. inne badanie, przeprowadzone 2 lata później, upowszechniane w piśmiennictwie medycznym jako Caret, dokonane na grupie ponad 18 000 osób, które paliły lub pracowały przy azbeście, polegało na podzieleniu na dwie grupy.</p>
<p>Jednej podawano syntetyczny beta-karoten oraz sztuczną witaminę E, druga grupa otrzymywała placebo.</p>
<p>Założono okres trwania badań na 8 lat, lecz zaistniała konieczność ich przerwania znacznie wcześniej, ponieważ u przyjmujących syntetyczny beta-karoten ilość przypadków zachorowania na raka płuc wzrosła o 28%, a śmiertelność ogólna zwiększyła się o 17%.</p>
<p>Podano również, że beta-karoten spowodował wzrost liczby zawałów serca o 26%.</p>
<p>Opublikowano w 2000 r. wyniki badań na grupie 573 ochotników, którym podawano 500 mg sztucznej witaminy C przez okres 12-18 miesięcy. Zaobserwowano zwiększoną szybkość postępowania zmian miażdżycowych, a szczególnie większą szybkość zwężania się tętnic szyjnych. Dodatkowo u palaczy tytoniu proces ten postępował nawet 5 razy szybciej.</p>
<p><strong>Sztuczna witamina C może prowadzić do powstawania substancji uszkadzających DNA – wynika z badań opublikowanych w znanym naukowym miesięczniku „Science”. Tenże kwas askorbinowy był przedmiotem badań biologów molekularnych, badających wpływ antyutleniaczy na DNA. Nasz materiał genetyczny jest niezwykle wrażliwy na działanie tzw. wolnych rodników, które przyczyniają się do powstawania uszkodzeń w DNA i w konsekwencji do mutacji.</strong></p>
<p>Następstwem mutacji może być zapoczątkowanie różnych procesów chorobowych, takich jak np. nowotwory.</p>
<p>Takie wnioski wynikają z opublikowanych tamże badań naukowców amerykańskich z Center for Cancer Pharmacology – Uniwersytetu w Filadelfii, kierowanych przez Iana Blaira, które wykazały, że witamina C może przyczyniać się do powstawania niezwykle szkodliwych dla DNA substancji – tzw. genotoksyn.</p>
<p>Po drugiej stronie naszej planety inny wybitny znawca ludzkiego organizmu, G.P Małachow, w sposób bardzo prosty i jednoznaczny stwierdza:</p>
<p>„Aktywność witamin zależy w wielkiej mierze od składnika białkowego. Bez tej drugiej połowy nie są one efektywne i w ogóle w procesie produkowania ich w sposób sztuczny z formy organicznej przechodzą w krystaliczną, która w swojej istocie jest formą nieorganiczną i w takiej postaci nie jest przyswajana.</p>
<p>Takie "leczenie" obciąża wątrobę i nerki, naruszając niezbędny bilans w organizmie, wprowadzając chaos zamiast struktur uporządkowanych.</p>
<p>Gdy zażywamy witaminy naturalne w większej ilości niż jest to nam potrzebne, drobnoustroje rozkładają i wyprowadzają zbędne z nich z organizmu.</p>
<p>Praktycznie nie jest możliwe przedawkowanie witamin naturalnych, inaczej się dzieje z witaminami sztucznymi.</p>
<p>Znam osobiście przypadek, gdy dziecko zjadło paczkę takich "witamin” i umarło.</p>
<p>Jako przykład szkodliwego oddziaływania dużych dawek witamin sztucznych proponuję fragment artykułu: "Witamina C ma reputację preparatu nieszkodliwego. Jednak ostatnio lekarze coraz częściej zaczęli wykrywać u ludzi skutki uboczne zażywania zbyt dużych dawek witaminy C.</p>
<p>Wszystkie wirusowe choroby układu oddechowego, grypa i niektóre inne schorzenia, przebiegają i powstają częściej u ludzi, którzy biorą 4-6, a nawet 10 g na dobę witaminy C przy normie 100 mg".</p>
<p>Uczeni wielu krajów są solidarni w swojej opinii, że zażywanie witaminy C nie zwiększa odporności organizmu na przeziębienia, a zbyt wielkie dawki tej witaminy zdecydowanie utrudniają leczenie niektórych schorzeń zakaźno-alergicznych, np. reumatyzmu.</p>
<p>Najbardziej niebezpiecznym skutkiem przedawkowania witaminy C jest zwiększona krzepliwość krwi, na skutek czego powstają skrzepliny.</p>
<p>Zbyt duże ilości witaminy C podrażniają błonę śluzową układu żołądkowo-jelitowego, z czym wiążą się mdłości, wymioty, zgaga, biegunki.</p>
<p>Olbrzymia salaterka surówki z kapusty, marchwi, pietruszki, zawierająca furę naturalnej witaminy C, nie spowoduje niczego podobnego.</p>
<p>Oto dlaczego amatorzy "sztucznych witaminek" miewają często zapalenie żołądka, wrzody żołądka i dwunastnicy.</p>
<p>Witamina C może sprzyjać tworzeniu się kamieni w nerkach i pęcherzu z soli kwasów szczawiowego i moczowego.</p>
<p>Chorzy na cukrzycę powinni wiedzieć, iż duże ilości witaminy C hamują produkowanie insuliny przez trzustkę i podnoszą poziom cukru w moczu i krwi.</p>
<p>Najświeższe badania wykazały, że duże dawki witaminy C zwalniają przekazywanie impulsów nerwowo- mięśniowych, wskutek czego powstaje zmęczenie w mięśniach, narusza się koordynacja odruchów wzrokowych i nerwowych.</p>
<p><strong>Wniosek jest jednoznaczny: zażywajcie tylko naturalne witaminy”.</strong></p>
<p>Przeskoczmy znowu na drugą półkulę i spójrzmy, co mówi dr Joel Wolles, nominowany do nagrody Nobla w dziedzinie medycyny:</p>
<p>Wykładając na uniwersytecie w stanie Michigan, poznałem człowieka, który jest właścicielem przenośnej ubikacji.</p>
<p>Opowiedział, co w nich znajduje wśród niestrawionych przez ludzki żołądek resztek. Zawartość pojemnika przenośnej toalety, zanim zostanie wpuszczona do kanału, przechodzi przez filtry, na których zatrzymują się rzucane przez dzieci do muszli kamienie oraz wszelkie nierozpuszczone sokami żołądkowymi substancje. Mój rozmówca zaprowadził mnie do swojego warsztatu i pokazał stertę czegoś, co nazwał witaminami i minerałami.</p>
<p>Zapytałem go, skąd on to wie, że to witaminy. Odpowiedział, że na tym jest przecież napisane np. multiwitamina.</p>
<p>Wiele firm produkuje witaminy, które źle rozpuszczają się zarówno w wodzie, jak i w soku żołądkowym.</p>
<p>Obserwacje mieszkańców Los Angeles wykazały, że u osób, które zażywały megadawki syntetycznej witaminy C, złogi w tętnicach szyjnych powstawały 2,5 razy szybciej niż u ludzi niestosujących żadnych witamin.</p>
<p>Jeszcze gorzej na przyjmowaniu preparatów witaminowych wyszli palacze papierosów – miażdżyca rozwijała się u nich aż pięciokrotnie szybciej niż u innych.</p>
<p>„Takiej zależności nie zaobserwowaliśmy jedynie u tych, którzy dbali o dietę bogatą w warzywa i owoce” – twierdzi dr James H. Dwyer z Uniwersytetu Karoliny Południowej.</p>
<p>Syntetyczna witamina C zakwasza organizm, a nasze organizmy zwykle i tak są zbyt mocno zakwaszone.</p>
<p>Z jakiego powodu medycyna akademicka, a w szczególności firmy farmaceutyczne bardzo nie chcą, aby znane były fakty dotyczące witaminy C i towarzyszących jej bioflawonoidów (naturalnych suplementów)?</p>
<p>Z bardzo prostego powodu: informacje są dość skutecznie skrywane przed opinią publiczną, ponieważ każdy myślący człowiek szybko dochodziłby do wniosku, że skoro naturalna witamina C w otoczeniu bioflawonoidów może leczyć nawet zachorowania spowodowane wirusem Ebola, polio, ptasią grypę, gorączkę zachodniego Nilu, hemofilię, szkorbut, gościec stawowy, zapalenie nerek, to co może zdziałać w przypadku innych, nieco mniej niebezpiecznych patologii w rodzaju przeziębienia...</p>
<p>Jedno z najważniejszych czasopism w dziedzinie farmakologii, „Trends in Pharmacological Science”, doniosło, że „Naturalne flawonoidy wykazują silne działanie antyalergiczne, przeciwzakaźne i przeciwwirusowe. Zazwyczaj substancje te występują w codziennym pożywieniu, co sugeruje, że pełnią one ważną rolę w modyfikowaniu reakcji organizmu na naturalne, biologiczne substancje”.</p>
<p>Michał Tombak, znany szczególnie dobrze w Polsce, Rosji i Wielkiej Brytanii lekarz, zwolennik medycyny naturalnej, który w sposób nieinwazyjny wyleczył wiele tysięcy pacjentów, a poprzez swoje książki pomógł dziesiątkom tysięcy, tak mówi o witaminach:</p>
<p>Witaminy to związki, które nie są wytwarzane drogą syntezy w organizmie człowieka.</p>
<p>W roślinach powstają w procesie biosyntezy pod wpływem światła Słońca i Księżyca. W komórkach roślin witaminy występują w łatwo przyswajalnej dla człowieka postaci (prowitaminy), oprócz nich w roślinach występuje niezbędny zbiór soli mineralnych, które sprzyjają pełnemu przyswojeniu ich przez  organizm. Właśnie dzięki temu przedawkowanie naturalnych witamin jest bardzo trudne, a syntetycznych – bardzo łatwe. Uczeni wielu krajów solidaryzują się zgodnie z opinią, że przyjmowanie syntetycznej witaminy C nie zwiększa odporności organizmu na choroby przeziębieniowe, a jej zwiększone dawki pogarszają przebieg niektórych chorób infekcyjno-alergicznych, w szczególności reumatyzmu. Najbardziej niebezpiecznym skutkiem maksymalnych dawek witaminy C jest zwiększona krzepliwość krwi, w wyniku czego powstają skrzepy, oprócz tego syntetyczna witamina C może sprzyjać powstawaniu w nerkach i pęcherzu moczowym kamieni z soli kwasu szczawiowego i moczowego.</p>
<p>Jednym ze skutków ubocznych stosowania syntetycznych witamin jest zwiększenie apetytu, ponieważ organizm, żeby je przyswoić, potrzebuje dodatkowej porcji soli mineralnych, węglowodanów, składników białkowych.</p>
<p>W roślinach się one znajdują, a w witaminach syntetycznych ich nie ma i dlatego człowiek instynktownie zaczyna intensywnie jeść, co prowadzi do nadwagi.</p>
<p>Sztuczne witaminy – to krystaliczna nieorganiczna substancja (produkt rafinowany) obca dla organizmu.</p>
<p>Jest ona albo z trudnością przyswajana przez organizm, albo też nie jest w ogóle przyswajana (szczególnie przy zaburzeniach metabolizmu). Wielu z Państwa przekonało się o tym „na własnej skórze”, kiedy mocz (po spożyciu witamin) posiada kolor i zapach spożytych witamin.</p>
<p>Często zdarzają się różne formy nietolerancji organizmu (mdłości, osłabienie, swędzenie) po spożyciu sztucznych witamin.</p>
<p>Podczas takiego „leczenia” przeciążamy tylko nerki i wątrobę, naruszamy równowagę substancji mineralnych w organizmie.</p>
<p>Tak więc:</p>
<p><strong>Wybór może być tylko jeden: PREPARATY NATURALNE.</strong></p>
<p>Witaminy syntetyczne NIE zawierają pierwiastków śladowych ani fitonutrientów, które są niezbędne dla organizmu i których obecność jest tak korzystna dla ludzkiego zdrowia</p>
---
    <p><p>http://zdrowieiurodarodziny.blogspot.com</p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Jabłko - cudowny owoc

<h2>Jabłko - cudowny owoc</h2>
<p>Autorem artykułu jest Katarzyna  Krok</p>
<br />
Waży około 150 gramów, rośnie zarówno w wiecznie zielonych lasach deszczowych, jak i u podnóży Himalajów oraz zawiera 100 razy więcej korzystnych dla zdrowia substancji niż tabletka witaminowa - jabłko to bezsprzecznie jedno z najbardziej fascynujących arcydzieł natury.
<p style="text-align: justify;">Początkowo jabłko nie było przeznaczone do jedzenia. Kiedy owoc ten dotarł z Azji do Europy, służył głównie nie jako pożywienie, lecz jako środek leczniczy. Jabłko ma w sobie ponad tysiąc substancji, które czynią je najzdrowszym owocem świata. Zawarty w jego skórce kwas ursolowy pozytywnie wpływa na działanie hormonu IGF-1 odpowiedzialnego za wzrost tkanki mięśniowej. Oznacza to, że jedząc jabłka wraz ze skórką, dbamy o swoje mięsnie.</p>
<p style="text-align: justify;">Kwas ursolowy to tylko jadna z wielu ukrytych w jabłku substancji o cudownym działaniu. Owoc ten znany jest przede wszystkim jaka bomba witaminowa wzmacniająca system odpornościowy, odpowidzialny za walke z infekcjami. Barwnik kwarcetyna chroni mózg przed degradacją, co oznacza, że jabłko zapobiega chorobie Alzheimera i Parkinsona.  Zwykle szkodliwe substancje, takie jak nadtlenek wodoru, są rozkładane przez enzymy. Z wiekiem ta zdolność organizmu słabnie, a nadtlenek wodoru atakuje i niszczy komórki. I tu pomaga kwercetyna zawarta w jabłku, która redukuje tę niebezpieczną substancję. Ponadto naukowcy z Uniwersytetu Chińskiego w Hongkongu odkryli ostatnio, że jedzenie jabłek - przynajmniej u zwierząt - może wydłużyć życie nawet o osiem procent.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong>Miąższ - przeciwnowotworowa broń biologiczna</strong></p>
<p style="text-align: justify;">Jabłka nie tylko chronią przed rakiem, mogą także zahamować wzrost istniejących już guzów nowotworowych. Jak to działa? Pektyny zawarte w miąższu są zamieniane w jelicie grubym człowieka w kwas masłowy. Substancja ta hamuje wydzielanie enzymu HDAC (deacetylaza histonowa) niezbędnego komórkom rakowym do wzrostu. Jak wykazały badania, u zdrowych szczurów karmionych głównie jabłkami ryzyko zachorowań na raka sutka zmalało o 44 procent. W przypadku szczurów z nowotworami guzy zmalały nawet o 60 procent. Naukowcy radzą: jeśli chcemy osiągnąć podobny efekt, powinniśmy zjadać 3 jabłka dziennie.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong>Skórka</strong></p>
<p style="text-align: justify;">70 procent witamin zawartych w jabłku, szczególnie witaminy B i C, znajduje się w jego skórce. Pobudzają one wytwarzanie czerwonych krwinek, wzmacniają system odpornościowy, przyśpieszają również gojenie się ran i regenerują tkankę łączną.</p>
<p style="text-align: justify;"><strong>Pestka - zdrowa czy trująca?</strong></p>
<p style="text-align: justify;">Pestki jabłek zawierają amigdalinę nadającą im charakterystyczny smak. Firmy farmaceutyczne nazywają ją witaminą B17 i przypisują jej działanie przeciwnowotworowe, choć na razie brakuje na to jednoznacznych dowodów. Wiadomo natomiast, że jest to substancja trująca. W organizmie zwierzęcia amigdalina rozkłada się, wytwarzając m.in. kwas cyjanowodorowy. Na szczęście pestki jabłek nie stanowią zagrożenia dla człowieka. Zwykle są wydalane w stanie niestrawionym, ponieważ łupina okrywająca pestkę pozostaje nienaruszona. Nawet jeśli pestka jest rozgryziona, zawarta w niej ilość amigdaliny jest zdecydowanie zbyt mała, by zaszkodzić człowiekowi.</p>
---
    <p><p><a href="http://bardziejzdrowo.blogspot.com/" target="_blank">http://bardziejzdrowo.blogspot.com/</a></p>
<p><a href="http://www.blonnikwitalny.pl/p/712/artelis/strona" target="_blank">Błonnik witalny</a></p></p>
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>

Adaptogeny-ziołowa alternatywa dla syntetycznych suplementów diety.

<h2>Adaptogeny- ziołowa alternatywa dla syntetycznych suplementów diety</h2>
<p>Autorem artykułu jest Daimos</p>
<br />
Czy istnieje skuteczna i bezpieczna alternatywa dla syntetycznych suplementów diety, do których używania zachęcają nas reklamy emitowane w mediach? Czy można wspomóc organizm w walce z wyzwaniami dnia codziennego, towarzyszącym im stresem i przemęczeniem, jednocześnie nie narażając się na skutki uboczne?
<p>Wielkimi krokami zbliża się sezon urlopowy. Odczuwaniu bliskiej obecności lata dodatkowo sprzyjają tegoroczne majowe upały, gdy temperatura w wielu miejscach w Polsce oscyluje w okolicach 30 stopni Celsjusza. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że jeszcze tydzień temu było około 10 stopni, to uzmysłowimy sobie, z jak dużym przeskokiem mamy do czynienia. Nic więc dziwnego, że szczególnie mieszczuchy narzekają na upał. Nasz organizmy nie miały wystarczająco dużo czasu, by zaadaptować się do nowych warunków klimatycznych. W konsekwencji szybko się męczymy, intensywniej niż zwykle pocimy, a często także zapadamy na przeziębienia.</p>
<p><strong>Co wspomoże nas organizm?</strong></p>
<p>Reklama i przemysł farmaceutyczny próbują nas przekonać, że najlepszym sposobem na pozbycie się wiosennego przemęczenia jest suplementacja preparatami witaminowymi i mineralnymi. W tym ujęciu za kiepską kondycję fizyczną odpowiada niedobór tych substancji. Do pewnego stopnia jest to prawda. Problematyczne pozostaje jednak używanie syntetycznych preparatów witaminowych, rzeczywista przyswajalność zawartych w nich substancji oraz ich wpływ na nasze zdrowie przy dłuższym stosowaniu...</p>
<p><strong>Adaptogeny</strong></p>
<p>Tymczasem istnieje alternatywa dla syntetycznych suplementów diety. Stanowią ją rośliny o działaniu adaptogennym. Ich cechą charakterystyczną jest zdolność wywierania zdecydowanego, wzmacniającego wpływu na nasz organizm, czemu towarzyszy podwyższenie odporności ustroju na niekorzystne czynniki środowiskowe, takie jak zanieczyszczenie żywności, powietrza i wody substancjami chemicznymi. Owo działanie adaptogenne wynika ze zdolności samej rośliny do adaptowania się do trudnych warunków środowiska, w jakim żyje. Niektóre z owych właściwości przenoszą się na organizmy zwierząt i ludzi, spożywających daną roślinę. W tym ujęciu adaptogeny nie leczą konkretnej choroby, są jednak w stanie wzmocnić organizm na tyle, by on sam poradził sobie w walce z doskwierającymi mu schorzeniami, takimi jak np. zespół chronicznego zmęczenia, otyłość, zaburzenia snu, <a href="http://chirurgiatwarzy.pl/" target="_self" title="zęby zatrzymane">zęby zatrzymane</a>, problemy z wątrobą czy stres.</p>
<p>Do powszechnie dostępnych w naszym kraju roślin o działaniu adaptogennym zaliczają się różeniec górski, cytryniec chiński, targanek, ashwagandha, żeń-szeń syberyjski, szczodrak krokoszowaty zwany leuzeą.  W Internecie dostępny jest szeroki wybór literatury, szczegółowo opisującej  konkretne działanie poszczególnych adaptogenów. Dość dobre rezultaty terapeutyczne przynosi stosowanie ekstraktów z tych roślin, przy jednoczesnym łącznym ich przyjmowaniu. Ciekawym  połączeniem jest różeniec i ashwagandha czy cytryniec i żeń-szeń. Istnieje również na rynku preparat znanej firmy, zawierający w swoim składzie ekstrakty z targanka, rożeńca, ashwagandhy i żeń-szenia syberyjskiego. </p>
---
Artykuł pochodzi z serwisu <a href="http://artelis.pl/%22%3Ewww.Artelis.pl%3C/a>